Bp Marian Florczyk przewodniczył uroczystościom Bożego Ciała w kieleckiej katedrze

Msza św. pod przewodnictwem bp. Mariana Florczyka i tradycyjna procesja do czterech ołtarzy – tak wyglądały obchody Uroczystości Bożego Ciała w kieleckiej katedrze. W tym roku procesja eucharystyczna przeszła wokół Bazyliki Katedralnej.

W trakcie Eucharystii homilię wygłosił bp. Marian Florczyk. – Wbrew wszystkiemu, tegoroczną Uroczystość Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa przeżywamy bardziej aniżeli w poprzednie lata. Od początku panującej pandemii zostały wprowadzone ograniczenia dotyczące życia, a więc i wiary. Wraz z koronawirusem to co było do tej pory tak proste i dostępne zaczęło się komplikować. Pojawiło się wiele propozycji, które niełatwo było przyjąć. Wielu wyrażało gorące pragnienie przyjęcia Jezusa Chrystusa pod postacią chleba. Nie zadawalała ich komunia duchowa. Swój głód duchowy pragnęli zaspokoić prawdziwym Chlebem Życia – mówił bp Marian Florczyk.

Biskup pomocniczy diecezji kieleckiej zauważył także, że nie jest łatwo dostrzec Chrystusa w białym chlebie eucharystycznym. – Trzeba mieć mocną wiarę, opartą na dobrej znajomości Jezusa, Jego nauki i misji. Podczas każdej Mszy św. wpatruję się w biały opłatek chleba, by ujrzeć Jezusa i zobaczyć Jego ludzką twarz. Wówczas doświadczam wielkiej tajemnicy, ale również tajemniczego wyróżnienia. Na słowa modlitwy grzesznego człowieka Jezus staje się obecny w chlebie i winie. Trudno objąć to wszystko umysłem. To mobilizuje do większego wysiłku rozumu i ducha oraz lepszego i mocniejszego aktu wiary – tłumaczył.

Po Mszy Świętej odbyło się wystawienie Najświętszego Sakramentu, a wierni przeszli w procesji do czterech ołtarzy ustawionych wokół Bazyliki Katedralnej.

tekst za: em.kielce.pl

>> Homilia Księdza Biskupa