25 lat posługi pasterskiej biskupa Mariana Florczyka

Dnia 18 kwietnia 1998 r. - była to sobota w Oktawie Wielkanocy - o godz. 11.00, w kościele parafialnym św. Józefa Robotnika w Kielcach, kard. Franciszek Macharski przy współudziale Biskupa Kieleckiego Kazimierza Ryczana i Biskupa Pomocniczego Kieleckiego Mieczysława Jaworskiego udzielił Święceń Biskupich ks. dr. Marianowi Florczykowi – ówczesnemu Rektorowi Wyższego Seminarium Duchownego w Kielcach. W uroczystości wzięło udział 18 biskupów, ok. 380 księży i duża liczba wiernych. Wśród uczestników byli także goście z Włoch, Francji i USA.

Mszy św. przewodniczył i homilię wygłosił Metropolita Krakowski kard. Franciszek Macharski. Prośbę o udzielenie Sakry Biskupiej skierował ks. Tadeusz Szeląg – proboszcz rodzinnej parafii ks. dr. Mariana Florczyka w Kielcach-Dyminach. Bullę nominacyjną odczytał wicerektor WSD w Kielcach – ks. dr Jan Jagiełka. Pod koniec celebracji ks. prałat Stanisław Malinowski – dziekan dekanatu Kielce-Śródmieście, przemawiając w imieniu kapłanów, powiedział: „Namaszczony zostałeś Duchem Świętym niejako w przeddzień kończącego się drugiego tysiąclecia od narodzin Jezusa, a swoje pasterskie posługiwanie realizować się będziesz już w trzecim tysiącleciu”.

W imieniu wiernych świeckich zabrał głos Kazimierz Stępień – dyrektor Technikum Mechanicznego w Kielcach (jego absolwentem jest ksiądz biskup Marian) – który powiedział: „Wedle ludzkiego zamysłu miałeś być, Księże Biskupie Marianie, technikiem i inżynierem, dlatego kończyłeś nasze Technikum Mechaniczne. Boża Opatrzność wybrała inaczej, szerzej i pełniej – zostałeś inżynierem i architektem dusz ludzkich”. Przed końcowym błogosławieństwem wygłosił przemówienie nowo konsekrowany biskup. Nawiązał w nim do symboli zamieszczonych w herbie biskupim: Duch Święty i Maryja. Wyjaśnił znaczenie zawołania biskupiego „Prawda was wyzwoli” (J 8,32). Następnie wypowiedział podziękowania, począwszy od Ojca Świętego Jana Pawła II, a skończywszy na dzieciach, młodzieży i chorych.

Dalsza część uroczystości miała miejsce w gmachu WSD w Kielcach. Złożył się na nią posiłek przy stole w refektarzu seminaryjnym oraz przemówienia. Przemówienia rozpoczął abp Stanisław Szymecki – Metropolita Białostocki, wcześniej Biskup Kielecki, który życzył: „Niech Duch Święty udzieli ci mądrości i mocy. Niech cię prowadzi. Popatrz na własne ręce. Są one pełne darów Bożych. Nie bój się własnych rąk! Uwierz w ich moc! Obdarzaj nimi wszystkich – darami łaski i własnego serca”.

Wojewoda Kielecki Ignacy Pardyka wyraził radość Świętokrzyskiej Ziemi: „Osoby, które znają Księdza Biskupa wiedzą, że dzisiejsza konsekracja to szczególne święto dla mieszkańców Ziemi Świętokrzyskiej. Z tą ziemią jest bowiem Ksiądz Biskup związany od chwili swych narodzin, tu kształtował swoją osobowość, tutaj się uczył i pracował. Od najmłodszych lat związany z Kościołem, podziwiał postawę księży, którzy potrafili pracować z dziećmi, zawsze życzliwi, zawsze uśmiechnięci i taką postawę przyjął w swojej duszpasterskiej misji”.

Prezydent Miasta Kielce Bogdan Borkowski podkreślił walory osobowości nowego biskupa: „Ci, którzy mieli okazję poznać poglądy Waszej Ekscelencji oraz szacunek, jakim Ksiądz Biskup Marian Florczyk darzy każdego człowieka, na pewno nie zapomną pogody ducha i radości życia, jaką emanuje na co dzień”. Rektor Wyższej Szkoły Pedagogicznej w Kielcach prof. Stanisław Cieśliński z kolei życzył: „Niech Pan sprawi, by w kaganku wiary, niesionym przez Waszą Ekscelencję, nigdy nie zabrakło oliwy, by mógł rozjaśniać swym blaskiem ludzkie sprawy i nadawać sens wszelkiemu życiu”.

Następnie słowo wypowiedział kolega rocznikowy Księdza Biskupa z Seminarium – ks. Kazimierz Wierkowicz, proboszcz parafii w Nagłowicach: „Księże Biskupie Marianie, byłeś zawsze dla nas, swoich kolegów kursowych i przyjaciół, wzorem i wielkim autorytetem. Nigdy nie mówiliśmy tego głośno. Zostało to niejako wyryte w naszych sercach. Dzisiaj w tę wielką uroczystość twoich święceń chcemy Ci za to wszystko serdecznie podziękować”. Przedstawiciel alumnów WSD – Wojciech Polit życzył Księdzu Biskupowi „trwania przy Chrystusie, trwania zwłaszcza modlitewnego, by Jezus był zawsze w centrum życia Księdza Biskupa, a Jego miłość by była najcenniejszą spośród wszystkiego”.

W imieniu przełożonych i wychowawców Seminarium zabrał głos Wicerektor WSD w Kielcach – ks. Jan Jagiełka: „Zawsze z zachwytem przyglądałem się twojej otwartości na człowieka. Potrafiłeś ofiarować mu czas, umiesz słuchać, a udzielane rady świadczą o twej inteligencji. Jesteś człowiekiem spotkania. Dziękujemy ci za budowanie wspólnoty między Profesorami, alumnami, Siostrami zakonnymi i pracownikami świeckimi naszego Seminarium” [pełne teksty wszystkich przemówień wygłoszonych podczas uroczystości są zamieszczone w „Kieleckim Przeglądzie Diecezjalnym” 4 (1998), s. 300-317].

Zapytałem Księdza Biskupa Mariana, co utkwiło mu w pamięci z tamtych wydarzeń. Odpowiedział, że duża ilość ludzi, piękne, krótkie przemówienia, m.in. dyrektora szkoły średniej, do której uczęszczał, obecność tylu biskupów i księży oraz kolegów z czasów studiów rzymskich, a przede wszystkim moment leżenia krzyżem podczas śpiewu Litanii do Wszystkich Świętych. Pojawiła się wówczas refleksja, że święcenia biskupie są jakby kontynuacją święceń kapłańskich i że przypominają o tym, że biskup ma przyjąć postawę służebną.

Pragnę też od siebie – jako naoczny świadek ówczesnych wydarzeń – dodać kilka myśli. Remont Katedry Kieleckiej spowodował, że święcenia biskupie musiały odbyć się w innym kościele. Wybór padł na kościół św. Józefa Robotnika (proboszczem był wówczas ks. prałat Jan Kudelski). Także ze względu na wielką przestrzeń, w której mogły zmieścić się tysiące uczestników liturgii. Muszę podkreślić bardzo dobre przygotowanie uroczystości pod względem liturgii jak i śpiewu i muzyki kościelnej. Ceremoniarzem był ks. dr Jan Kuśmierz, a chórem seminaryjnym i międzyparafialnym dyrygował ks. prof. Zbigniew Rogala. W przebieg uroczystości zaangażowani byli alumni WSD w Kielcach.

Bardzo wzruszające było dla mnie (i dla wielu innych uczestników liturgii) wspomnienie przez Księdza Biskupa Mariana jego Mamy Genowefy, która zmarła 28 października 1997 r., a więc kilka miesięcy przed nominacją biskupią Jej syna i nie doczekała tej wzniosłej chwili. Ksiądz Biskup w końcowym przemówieniu przywołał Mamę najpierw w kontekście omawiania symboliki herbu biskupiego, w którym widnieje m.in. symbol Maryi, mówiąc, że uciekać się do Maryi nauczyła go Śp. Mama, i wyraził przekonanie, że gdyby żyła, z pewnością polecałaby go orędownictwu Matki Najświętszej. Drugi raz, gdy dziękował rodzicom za życie i trud wychowania, życzył, aby Bóg obdarzył błogosławieństwem Tatę, a zmarłej Mamie pozwolił radować się wiecznym szczęściem.

Było to piękne wydarzenie, obfitujące w modlitwę, śpiew i gesty zawierające głębokie znaczenie, a jednocześnie radosne i zawierające nawet elementy humorystyczne.Wśród nich były słowa Ks. Biskupa Mariananawiązujące do słów Ks. Biskupa Mieczysława Jaworskiego, który od dłuższego czasu mówił, że oczekuje „młodszego braciszka”w biskupstwie dla Diecezji Kieleckiej i z taką prośbą zwrócił się do Ojca Świętego podczas wizyty „ad limina”. Ks. Biskup Marian wyraził nadzieję, że Ks. Biskup Mieczysław będzie wyrozumiały dla „młodszego braciszka” i jednocześnie przyjmie na siebie to, co może „napsocić”.

ks. Adam Perz
KANCLERZ KURII DIECEZJALNEJ W KIELCACH

 

Zdjęcia dzięki uprzejmości różych fotografów
- Archiwum Kurii Diecezjalnej w Kielcach