Bp Jan Piotrowski: Bestialskimi metodami nie zmienimy świata na lepszy

W 40. rocznicę bezprawnego wprowadzenia stanu wojennego w Polsce mamy prawo widzieć okrucieństwo tego czasu, dramaty osób, rodzin i całych wspólnot – mówił w podczas Mszy św. odprawionej 13 grudnia w Bazylice Katedralnej Biskup Kielecki Jan Piotrowski.

Eucharystia była częścią kieleckich obchodów rocznicy wprowadzenia stanu wojennego w Polsce. Uczestniczyli w niej przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, kadra kierownicza służb mundurowych, członkowie NSZZ  Solidarność i organizacji patriotycznych. Asystę honorową stanowiły licznie zgromadzone poczty sztandarowe.

W homilii biskup wspominał wydarzenia sprzed 40 lat. - Był to czas, kiedy władza nie mogła sprostać mądrości obywateli i duchowi wolności, jaki niosła Solidarność. Znalazła jednak wielu oddanych sobie fałszywych współpracowników i donosicieli, a także i zbrodniarzy, którzy dziś mają się lepiej, niż walczący o wolność, prawdę i solidarność. Dziś wiemy, że ich oszukańczymi, bestialskimi metodami nie zmienimy świata na lepszy. Jak ufam, kiedyś musi stać się zadość dziejowej sprawiedliwości – powiedział.

Pasterz zauważył także, że pamięć o czasach stanu wojennego powinna być przenoszona na kolejne pokolenia. - Jak pisze jeden z kapłanów publicystów, trzeba nam robić wszystko, aby te czasy poznało pokolenie ludzi młodych, które omamione dobrobytem i pozorną wolnością jest niechętnym uczniem, dlatego nie rozumie wielu kwestii i jest niejako rzucone na żer współczesnych hien obyczajów, ideologii i kulturowego nihilizmu – zauważył hierarcha.

- Tych, którzy tak bardzo skrzywili Polskę i Polaków i tych, którzy nadal to czynią, niech osądza ich własne sumienie – zakończył swoje rozważania biskup.

Pod koniec Eucharystii do zgromadzonych zwrócił się Waldemar Bartosz, Przewodniczący Zarządu Regionu Świętokrzyskiego NSZZ "Solidarność"

- Dziś wspominamy tych, którzy naprawdę narażali swoje życie, kiedy szły czołgi na wujek, kiedy rozbijano hutę w Ostrowcu Świętokrzyskim, kiedy dławiono w zarodku strajki w kieleckich zakładach  pracy. Myślano, że w ten sposób zdławią Solidarność. Jak napisała poetka Hanna Dylągowa „Kościół był ojczyzną”, bo poza Kościołem nie było wolności – wspomniał przewodniczący.

Po zakończeniu Eucharystii uczestnicy uroczystości przeszli przed Bazylikę Katedralną. Na jednej z jej ścian odsłonięto tablicę upamiętniającą Stanisława Raka, ofiarę stanu wojennego z Kielc, a także złożyli wieńce przed pomnikiem księdza Jerzego Popiełuszki, kapelana Solidarności. Relacja z odsłonięcia dostępna jest tutaj.

tekst za: em.kielce.pl

>> Homilia Biskupa Kieleckiego i galeria zdjęć