Dla naszych strażaków nie ma rzeczy niemożliwych

W kwietniu tego roku mł. asp. mgr Piotr Rak oraz mł. bryg. mgr inż. Janusz Majtyka przebywali jako wolontariusze na 3-tygodniowej misji szkoleniowej w Kenii, w hrabstwie Meru.

Na co dzień Piotr Rak pełni służbę w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Kielcach w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej Nr 3 oraz jest członkiem Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wysokościowego i Specjalistycznej Grupy Poszukiwawczo–Ratowniczej, natomiast Janusz Majtyka pełni służbę w Komendzie Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej we Wrocławiu jako dowódca Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej nr 1 oraz Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno–Nurkowego.

Strażacy prowadził w Kenii szkolenia specjalistyczne. Janusz z zakresu zaawansowanych technik pożarniczych, natomiast Piotr z zakresu ratownictwa wysokościowego. Wyjazdy wolontaryjne naszych strażaków odbyły się w ramach projektu „Szkolenie i doposażenie jednostek straży pożarnej w Kenii” realizowanego przez fundację Polskie Centrum Pomocy Międzynarodowej. Projekt ten jest współfinansowany w ramach programu polskiej współpracy rozwojowej Ministerstwa Spraw Zagranicznych RP.

Działania tychże strażaków dotyczyć miały zakresu szkoleń tamtejszych strażaków. Pan Bóg wobec nich miał jeszcze inne plany. Podejmując działania w tamtym miejscu poznali siostrę zakonną Alicję - misjonarkę pochodzącą z Polski. Siostra Alicja posługuje wśród chorych niewidomych sióstr zakonnych. Na skromnej placówce strażacy doznali wielkiej życzliwości i gościnności sióstr zakonnych. Siostra Alicja opowiedział o trudnościach technicznych w klasztorze, m.in. o braku wody i odpowiedniego odwodnienia w czasie pory deszczowej i wielu innych sprawach związanych z utrzymaniem domu. Strażacy Piotr i Janusz bez większego zastanowienia podjęli decyzję, że pomogą.

Janusz warto to zauważyć jest z wykształcenia inżynierem zajmującym się budową sieci wodnych i kanalizacyjnych nie bez przypadku znalazł się w tym czasie razem z Piotrem w tym miejscu. Po zajęciach ze strażakami w wolnym czasie zaczęli prace ziemne, wykopy w trudnych warunkach. Brak odpowiedniego sprzętu materiału i innych koniecznych rzeczy utrudniał montaż elementów odwodnienia. Z pomocą przyszli strażacy pochodzący z tej miejscowości David i Dayen zastępca komendanta straży pożarnej w Meru. Oni organizowali materiały i służyli potrzebną radą. Prace trwały do późnych godzin wieczornych. W krótkim czasie widać juz było ułożone rury i wkopane karnistry na wodę.

Po zakończonej pracy siostry poprosiły o zrobienie tunelu cieplarnianego na warzywa, z których będą mogły czerpać żywność dla ich wspólnoty. Także i to dla naszych strażaków nie było problemem. Siostra Alicja na swoim Facebook’u napisała takie słowa „Nie wypili jeszcze do końca filiżanki kawy, a już padło pytanie: Siostro, w czym moglibyśmy pomóc? Dwóch wspaniałych strażaków z Polski - Janusz i Piotr. Poprzedzili ich w tamtym roku Krzysztof i Remik. Przylecieli do Kenii, aby szkolić swoich kenijskich kolegów po fachu, ale przygotowali się też na to, aby nam pomóc. Konkretne męskie prace wykonane z wielką inteligencją w ulewnym deszczu! Niedawno zakończyłyśmy prace przy remoncie i przeróbce pomieszczenia dla naszych zwierząt. Cała pomoc możliwa była dzięki Caritas Polska i Dziełu Pomocy „Ad Gentes”. Zabrakło jednak środków na wykończenie. Opatrzność nie dała długo czekać i posłużyła się strażakami oraz ich kieleckim księdzem kapelanem, który ofiarował środki finansowe na pomoc mieszkańcom misji. Janusz i Piotr przywieźli również prezenty od księdza biskupa Jana Piotrowskiego z Kielc”.

Jesteśmy dumni z naszych strażaków, którzy mają wielkie serce na potrzeby bliźnich oraz potrafią czynić wielkie rzeczy w najtrudniejszych warunkach.

Ks. Łukasz Zygmunt
KAPELAN KIELECKICH STRAŻAKÓW