Dominikanka z Kielc w małopolskim epicentrum koronawirusa - opiekuje się chorymi w Bochni

Choć w Domu Pomocy Społecznej w Bochni część personelu zrezygnowała z pracy ze względu na zagrożenie koronawirusem - do pomocy ruszyły Siostry Dominikanki. Wśród nich jest jedna z Kielc - s. Oliwia Milner.

Siostry Dominikanki podjęły się trudnego zadania opieki nad pensjonariuszami w największym ognisku SARS-CoV-2 w Małopolsce. – Nie jesteśmy bohaterkami. Po prostu znajdujemy się tam, gdzie mamy być i o tym mówi nasz charyzmat – tłumaczy s. Oliwia Milner, która obecnie opiekuje się chorymi w Bochni.

Dziś o odważnej postawie sióstr mówi cała Polska, a swoje podziękowania skierowała do nich nawet Pierwsza Dama – Agata Kornhauser-Duda. Nic dziwnego, skoro zdecydowały się one podjąć heroiczną wręcz decyzję o rozpoczęciu pracy tam, gdzie zagrożenie zakażeniem koronawirusem jest bardzo duże. Przypomnijmy, że SARS-CoV-2 stwierdzono u ponad 30 pacjentów i 17 osób z personelu Domu Pomocy Społecznej w Bochni.

Placówka opiekuje się osobami przewlekle chorymi psychicznie. Obecnie znajduje się tam 32 pacjentów z niepełnosprawnością intelektualną i ruchową oraz 85 seniorów, którymi zajmuje się dziesięć  sióstr i personel w okrojonym składzie, do których dołączył ksiądz z diecezji tarnowskiej. ​Do placówki dojeżdżają lekarz i dwie wolontariuszki. Jedną z opiekujących się pensjonariuszami jest siostra Oliwia Milner ze Zgromadzenia Sióstr św. Dominika, pracująca na co dzień w Specjalnym Ośrodku Wychowawczym w Kielcach.

tekst za: em.kielce.pl

>> Rozmowa z s. Oliwią na stronie Diecezjalnego Radia eM