Suków k. Kielc: Emaus w Polsce

Tylko mężczyźni uczestniczyli w tradycyjnej kilkukilometrowej procesji Emaus, która o świcie przy biciu dzwonów wyruszyła po drogach parafii. Sukowska tradycja wielkanocnego Poniedziałku sięga 1948 roku i jest unikatowa w skali kraju.

Ponad stu mężczyzn wyruszyło o godzinie 6 rano z kościoła parafialnego, niosąc krzyż i figurę Chrystusa Zmartwychwstałego. Przeszli oni w procesji około 8 kilometrów, zatrzymując się przy każdej kapliczce i śpiewając na trasie przemarszu pieśni wielkanocne. Następnie związany z parafią bp Marian Florczyk (który w sukowskim kościele przyjmował sakrament chrztu i bierzmowania) koncelebrował z ks. proboszczem Markiem Szymkiewiczem Mszę świętą w kościele Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski.

W czasach powojennych odbywały się w Sukowie misje jezuickie, powiązane z modlitwami przebłagalnymi za grzechy i za wszelkie okropności czasów wojny. Ponieważ pierwsza tego typu procesja odbyła się w świąteczny poniedziałek 1948 r. nazwano ją Emaus, w nawiązaniu do nazwy biblijnej wsi, do której zmierzał Zmartwychwstały Chrystus.

Dla wielu mieszkańców Sukowa procesja Emaus to rodzinna tradycja – biorą w niej udział dwa lub trzy pokolenia mężczyzn.

Tradycja Emaus w Polsce jest już niezwykle rzadkim obyczajem – jest kontynuowana na krakowskim Zwierzyńcu i w Wielkopolsce, a w diecezji kieleckiej – tylko w Sukowie.

Budowę kościoła parafialnego w Sukowie rozpoczęto w 1930 r. według projektu profesora Politechniki Lwowskiej Sas-Zubrzyckiego. Górujący nad okolicą obiekt sakralny, pomimo stosunkowo młodego rodowodu, wpisany został do rejestru zabytków ze względu na swoją wartość architektoniczną. Obok kościoła jest drewniana plebania z początku XX wieku - też o wartości zabytkowej.

dziar
tekst za: www.ekai.pl