Bp Andrzej Kaleta u św. Józefa w Kaliszu

Bp Andrzej Kaleta przewodniczył w pierwszy czwartek listopada modlitwie w intencji rodzin i życia poczętego w Narodowym Sanktuarium św. Józefa w Kaliszu.

Wraz z naszym biskupem Eucharystię koncelebrowali m.in. pierwszy biskup kaliski Stanisław Napierała, o. Tadeusz Rydzyk i kilkudziesięciu kapłanów. W modlitwie uczestniczyli wierni z diecezji kaliskiej, a szczególnie dekanatów grabowskiego, koźmińskiego i złoczewskiego oraz pielgrzymi z całej Polski.

W homilii bp Andrzej Kaleta podkreślał, że wiara w Boga jedynego oznacza odrzucenie wszelkich bożków współczesności i sprzeciw wobec różnych form bałwochwalstwa. - Wyznanie wiary zakłada odrzucenie postawy adorowania władzy politycznej, uzależnienia od różnych nałogów, jest sprzeciwem wobec pseudoreligijnych kultów czy ideologii, sprzeciwia się klękaniu przed modnymi trendami czy poprawnością polityczną. Wyznanie wiary w jedynego Boga jest odważnym powiedzeniem „nie” tym, którzy w miejsce Stwórcy chcą nam wstawić jakąś inną wartość, rzecz, człowieka, organizację czy instytucję – powiedział kielecki biskup pomocniczy.

Wskazał, że we współczesnych czasach szczególnego znaczenia nabiera beatyfikacja sługi Bożego kard. Stefana Wyszyńskiego, która odbędzie się w czerwcu w Warszawie. – Zapewne wielu młodych już nie pamięta, że Prymas Tysiąclecia, kiedy władze komunistyczne zażądały od niego i biskupów polskich ustępstwa w dziedzinie wiary i moralności powiedział zdecydowanie „nie”. W zamian za to został internowany, dlatego stał się znakiem dla wszystkich w Polsce i na świecie jak trzeba postępować w takich sytuacjach. To jego zachowanie i osobista ofiara prawdopodobnie przyczyniły się do tego, że ówczesne władze komunistyczne nie zdołały złamać kręgosłupa duchowego i moralnego Polski i Polaków – stwierdził kaznodzieja.

Ubolewał, że w ostatnich latach widoczny jest narastający nacisk ze strony środowisk liberalnych i lewicowych, które zmierzają do zakwestionowania chrześcijańskiej koncepcji rodziny, małżeństwa tworzonego przez kobietę i mężczyznę, szacunku do życia od poczęcia do naturalnej śmierci czy wreszcie chrześcijańskiego wychowania dzieci i młodzieży. - Te działania przypominają destrukcyjne zabiegi władz komunistycznych sprzed kilkudziesięciu lat. Wydawało nam się, że tamten czas już minął na zawsze, a jednak nie – zaznaczył hierarcha.

Przypomniał, że w 1937 r. papież Pius XI potępiając komunizm w encyklice „Divini Redemptoris” oddał cały wysiłek Kościoła zmierzający do zachowania wiary i moralności chrześcijańskiej pod opiekę św. Józefa, którego nazwał możnym protektorem Kościoła Katolickiego.

Zachęcał wiernych, aby mdlili się do św. Józefa, który dawał świadectwo w swoim życiu nie słowem, ale zdecydowanym czynem. - Prośmy św. Józefa, możnego protektora Kościoła Katolickiego, aby wspierał nas uczniów Chrystusa w dziele dawania świadectwa wobec świata o wierze i miłości, bo wielu jest zagubionych, takich, którzy bez Boga, po ciemku szukają dla siebie ocalenia. Są to ci, którym nikt nie przekazał lekarstwa na samotność i zło. Czekają aż ktoś w wiarygodny sposób powie im: dziecko moje najbardziej warto kochać Boga, bo to gwarancja, aby długo żyć i aby ci się dobrze powodziło. To jest najważniejsze i za to warto życie dać – przekonywał bp Kaleta.

>> Czytaj więcej

>> Transmisja całości