W najbliższą niedzielę, 9 czerwca Mszą św. o godz. 13.00 w kieleckiej katedrze rozpocznie się Marsz dla Życia i Rodziny. Marsz z Placu NMP wyruszy o godz. 14.15. O Marszu z bp. Andrzejem Kaletą rozmowia dr Katarzyna Bernat.
– W niedzielę, 9 czerwca, ulicami Kielc przejdzie Marsz dla Życia i Rodziny. Dlaczego tego typu inicjatywy świeckich są potrzebne?
– Posłużę się fragmentem listu włoskiego ministra ds. rodziny i niepełnosprawności Lorenzo Fontany, który odczytano w czasie obchodów Narodowego Dnia Życia w Warszawie. Uważa on, że zaangażowanie społeczne jest potrzebne, by przyszłość rodziny stała w centrum debaty publicznej: „Żyjemy w chwili szczególnej, bo ochrona rodziny i rodzicielstwa coraz częściej staje się obiektem niegodziwych ataków”. Ta sytuacja uzasadnia organizowanie marszów, których celem jest dawanie publicznego świadectwa o podstawowych wartościach: ludzkim życiu od poczęcia do naturalnej śmierci oraz rodzinie opartej na małżeństwie kobiety i mężczyzny, otwartej na przyjęcie i wychowanie potomstwa.
Organizatorzy marszów zawsze starają się nadawać im pozytywny i radosny wymiar. Corocznie przyświeca tym inicjatywom inne hasło, które jednak zawsze wyraża troskę o pełną ochronę życia ludzkiego i praw rodziny w naszym kraju. Obecnie marsze organizuje już ponad 150 miast w kolejne niedziele od marca do końca czerwca oraz we wrześniu. Koordynatorem wydarzenia jest Fundacja Centrum Życia i Rodziny.
– Hasło kieleckiego Marszu to „Polska rodziną silna”. Jak przekłada się ono na rzeczywistość?
– Nasi praojcowie przez wieki przekazywali dziedzictwo wiary, tradycji i kultury. Działo się tak szczególnie w okresie zaborów. Przetrwanie narodu, a następnie odzyskanie niepodległości stało się możliwe przede wszystkim dzięki przechowaniu polskości w domach. Dziś nikt nie ma wątpliwości, że Polsce udało się wywalczyć wolność dzięki temu, że rodziny były silne.
Minionym pokoleniom zawdzięczamy to, że w większości polskich rodzin przetrwały wiara, szacunek do życia rozumianego jako dar Boży i patriotyzm. Ważne jest, abyśmy o tych wartościach otwarcie i odważnie mówili oraz na nich budowali przyszłość naszej Ojczyzny. One pozwalają wytrwać mimo całego zamętu ideologicznego, politycznego, ekonomicznego, jaki narasta w ostatnich latach. Dlatego marsze, o których mówimy, są potrzebne, bo opowiadają się za życiem i budowaniem silnej rodziny, a co za tym idzie – za przedłużeniem egzystencji naszego narodu i państwa.
– Marsz kładzie akcent na rodzinę wielopokoleniową. Czego uczy taka rodzina?
– W dawnych czasach rodziny wielopokoleniowe stanowiły normę. Nestorzy rodu spędzali jesień życia przy swoich dzieciach, pomagając w utrzymaniu domu i opiekując się najmłodszym pokoleniem, a gdy sił im ubywało, mogli liczyć na opiekę. Dziś, zwłaszcza w dużych miastach, taki model rodziny to wyjątek. Gdy dzieci dorastają, wyprowadzają się z domu, a zakładają własne rodziny, chcą mieszkać osobno, ceniąc swoją niezależność i prywatność. Własnych rodziców odwiedzają tylko od czasu do czasu.
– Dlaczego dziś rodzina i życie, które się w niej rodzi, potrzebuje wsparcia licznych środowisk?
– Żyjemy w świecie, w którym przemiany na różnych poziomach życia społecznego, politycznego, religijnego dokonują się w sposób bardzo dynamiczny. Te zjawiska nas zaskakują, tym bardziej że często odbiegają od dotychczasowych kanonów moralnych i etycznych. Dlatego nie dziwmy się, że wiele osób czuje się w takim świecie zagubione, zdezorientowane.
Właśnie dlatego marsz powinien objąć jak najszersze grupy społeczne, bo mamy do czynienia z wojną cywilizacyjną z rodziną i życiem. Instytucje międzynarodowe wypowiedziały tę wojnę cywilizacji chrześcijańskiej, dlatego musimy każdego dnia przypominać, jak ważne jest życie od momentu poczęcia do naturalnej śmierci. Musimy dopominać się o prawa rodziców do wychowywania dzieci zgodnie ze swoim sumieniem. Musimy walczyć o rodzinę.
– Obserwujemy kryzys rodziny. Skąd się on bierze?
– Przeżywamy okres intensywnych przemian społecznych. Warto zauważyć, że na naszych oczach zmieniają się modele życia, przekształceniom ulegają relacje wewnątrzrodzinne, a nawet samo rozumienie rodziny nie jest już tak jednoznaczne, jak kiedyś. W praktyce duszpasterskiej dostrzegamy, że w przybywa rozwodów i separacji, a także rodziców samotnie wychowujących dzieci. Ludzie opóźniają decyzję o zawarciu małżeństwa, a nawet rezygnują z posiadania dzieci. Jednocześnie wzrasta liczba tak zwanych singli, czyli ludzi idących przez życie w pojedynkę. Więcej jest też związków nieformalnych. Kryzys rodziny, z którym Zachód wzmaga się już od dziesięcioleci, coraz silniej daje o sobie znać również w naszym kraju.
– Czy i jak możemy mu się oprzeć?
– Żyjemy w kulturze konsumpcyjnej. Jesteśmy zaprogramowani egoistycznie, a rodzina wymaga od człowieka poświęcenia, miłości i dawania innym tego, co najlepsze. O tym zapominamy. Zapominamy o Chrystusowym przykazaniu miłości. Dlatego dziś szczególnym wyzwaniem dla Kościoła jest asystowanie rodzinie i wspieranie jej w duchowym wzroście. Trzeba współczesnego człowieka formować tak, aby znów chciał kochać i żyć dla innych. To nie tylko zadanie dla Kościoła, ale także dla ludzi niewierzących. Rodziny ciągle są bowiem większością w naszym kraju, a więc powinny lobbować i wywierać presję na polityków. Każdy, komu zależy na świecie, w którym będą żyć nasze dzieci, powinien troszczyć się o wartości rodzinne w przestrzeni publicznej.
Przez bardzo wiele lat instytucje państwowe nie potrafiły zmienić sytuacji rodzin w Polsce. To się zmieniło dopiero w ostatnim czasie. Efektem tych zaszłości jednak jest to, że zamiast polityki prorodzinnej mamy jeszcze walkę z rodziną. Priorytetami wielu ludzi i instytucji stało się promowanie ideologii feministycznej i LGBT, dostępu do antykoncepcji, powszechnej edukacji seksualnej i parytetów płci.
Ważne jest, aby tematyką prorodzinną zajęto się na serio, bo to ona jest teraz Polską racją stanu. I choć warunki ekonomiczno-bytowe są istotne, to jednak najważniejszy bój toczy się w szeroko rozumianej kulturze i edukacji. Zamiast faszerować młodych ludzi ideologią gender, trzeba zająć się promocją rodziny i dzietności. Ważne jest, abyśmy nie rezygnowali z budowania nauki o rodzinie w oparciu o naukę społeczną Kościoła.
– Patronem rodziny jest święty Jan Paweł II. W czerwcu przypada 40. rocznica jego pierwszej wizyty. Jakie przesłanie papieża do Polaków, w kontekście rodziny, jest wciąż aktualne?
– Święty Jan Paweł II był największym autorytetem, który przypominał nam, Polakom, skąd pochodzimy i kim jesteśmy. To on uczył nas, jak korzystać z wolności, i apelował o budowanie przyszłości na solidnych fundamentach tysiącletniego chrześcijańskiego dziedzictwa. W sposób szczególny przypominał o podstawowej wartości ludzkiego życia oraz silnej, kochającej się rodzinie.
Nasz Ojciec Święty dopominał się od rządów państw, by w imię nowej cywilizacji nie umniejszać troski o rodziny, a także o najsłabszych i najbardziej potrzebujących, którymi są dzieci poczęte.
Jego pielgrzymki służyły ożywieniu wiary, wzbudzały nadzieję, podnosiły na duchu, ukazywały Dekalog jako fundament społeczeństwa demokratycznego. I budziły głębokie refleksje nad życiem osobistym, narodowym i społecznym. Na koniec przytoczę słowa, które powiedział w Masłowie. Podniesionym głosem, głosem proroka wśród deszczu i nawałnicy wołał: „Te sprawy nie mogą mnie nie obchodzić, nie mogą mnie nie boleć. Was też powinny boleć!” .
– Dziękuję za rozmowę.
tekst za: em.kielce.pl
Wyższe Seminarium Duchowe Święci kościoła Kieleckiego Instytucje Naukowo Dydaktyczne Koinonia Św. Pawła Bazylika Katedralna Ruchy, Stowarzyszenia, Wspólnoty Sanktuaria Domy Rekolekcyjne Dom Księży Emerytów Caritas Fundacje Muzeum Diecezjalne Archiwum Diecezjalne Media Diecezjalne Świętokrzyski szlak papieski Życie Konsekrowane Pielgrzymki Parafialne Do Pobrania Jeśli szukasz pomocy Artykuły Archiwalne
Msza święta
i Liturgia Godzin
z dnia.
Prefacja zwykła
– nr 36-41.
Wspom. dowolne św. Katarzyny Aleksandryjskiej, dziewicy i męczennicy (czerwony).
Msza święta
i Liturgia Godzin
ze wspomnienia.
Prefacja o świętych
męczennikach – nr 72.
Msza o powołania
w parafii Oleszno.
† Józef Figiel 1974
† Stefan Matus 2010
Czy można uczestniczyć we Mszy św. niedzielnej
w sobotę wieczorem?
Kościół o sposobie spełnienia obowiązku uczestniczenia we Mszy św. wypowiada się
w kanonie 1248 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
Czuwania dekanatów na Jasnej Górze | Parafialne strony internetowe
"CICHY PRZYJACIEL" | Wojownicy Maryi - Kielce
Komisja Muzyczno-Organistowska | Duszpasterstwo turystów
Duszpasterstwo Osób Niesłyszących i Słabosłyszących
Duszpasterstwo trzeźwości | Służba Liturgiczna
Duszpasterstwo osób z niepełnosprawnością | Arcybractwo Straży Honorowej NSPJ
Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu | Diecezjalne Centrum ŚDM
KSM | Akcja Katolicka | Ruch Światło Życie | Oratorium Świętokrzyskie
DA Wesoła54 | Eucharystyczny Ruch Młodych
Pielgrzymka Kielecka na Jasną Górę | Nadzwyczajni szafarze komunii
DIECEZJALNI EGZORCYŚCI | Odnowa w Duchu Świętym
© Kuria Diecezjalna w Kielcach 2012
ul. Jana Pawła II nr 3, 25-025 Kielce
tel. +48 41-34-45-425, fax: +48 41-34-15-656
www.Diecezja.Kielce.pl
Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Projekt i Wykonanie: multiPIXEL.pl