Bp Ryczan: Wielki Post to propozycja, by zatrzymać galop

„Wielki Post jest to dla nas propozycja, by się zatrzymać w galopie spraw, w zagonieniu, w beztroskim powtarzaniu wciąż tego samego” – mówił bp Kazimierz Ryczan w homilii podczas liturgii Środy Popielcowej, sprawowanej w kieleckiej Bazylice Katedralnej.

Homilię poświęcił analizie, co dla współczesnych oznacza: „wejść w Wielki Post”. Czas 40 dni poprzedzających Wielkanoc nazwał „dobrowolnym wejściem na drogę nawrócenia”, które ma podobny sens i charakter, jak w czasach proroka Joela, gdyż „nie zmienił się człowiek w miłości, zdradzie, nawróceniu”. Wielki Post oznacza pojednanie z Bogiem, przy czym religijne nawrócenie to coś więcej niż tylko oznaki zewnętrzne. Zauważył, że praktyki wielkopostne można i trzeba pogodzić z codziennością, pracą, z uczestnictwem w projektach życiowych, z miłością do rodziny, z niestronieniem od ludzi.

Biskup Kielecki zaapelował o m. in. rozerwanie kajdan zła, o podjecie refleksji „w jakich więzach niewoli jesteś”, o połamanie każdego jarzma, np. nałogów, ułomności. „Pracuj sprawiedliwie, nie okradaj nikogo, solidnie ucz dzieci i młodzież” – mówił, zwracając się przede wszystkim do dziennikarzy, aby traktowali swoje dziennikarstwo w kategoriach misji, jako „służbę człowiekowi i ojczyźnie”, aby „nie podawali półprawd i nie manipulowali”.

Wezwał także do jałmużny, pomimo ciężkich czasów, w których „kryzys aż piszczy”, ale nikt nie jest tak biedny, aby nie mógł niczego nikomu darować, np. czasu, uśmiechu, przebaczenia – mówił bp Ryczan.

Z kolei równie ważna w Wielkim Poście jest modlitwa, pojmowana jako „czyn i dar”. Zdaniem hierarchy, to „dar czasu wygospodarowanego dla spraw najważniejszych .(…). Poświęcamy czas i propagandzie, i politykom, i telewizji, żałujemy go dla Boga” - ubolewał bp Ryczan. Wezwał do rozsądnego zagospodarowania czasu w Wielki Poście – do znalezienia go na przeżycie wielkopostnych rekolekcji, na codzienną modlitwę z dziećmi, na Drogę Krzyżową.

Modlitwa wielkopostna umacnia i chroni przed współczesnym pogaństwem. – „Z przemodlonej i przemyślanej decyzji Benedykta XVI poganie zrobili sobie igraszki godne barbarzyńców” – ocenił Biskup Kielecki.

Podczas wszystkich Mszy św. kapłani w bazylice posypywali głowy wiernych popiołem. Bazylika kielecka - kościół parafii katedralnej był po brzegi wypełniony wiernymi na wszystkich Mszach świętych.

dziar
test za: www.ekai.pl

Foto: Jarosław Kubalski