Dwa jubileusze w Johannesburgu

W sobotę, 20 września 2025 r. uczestniczyłem w Katedrze Chrystusa Króla w Johannesburgu w 65. rocznicy konsekracji i 30. rocznicy wizyty św. Jana Pawła II – pisze do nas Ksiądz Arcybiskup Henryk Jagodziński – nasz Rodak.

Serce Kościoła w sercu Afryki

Johannesburg – miasto, które nigdy nie zasypia, tętniące rytmem różnorodnych kultur i języków. W samym jego centrum wznosi się monumentalna Katedra Chrystusa Króla – duchowe serce katolików archidiecezji. Od 65 lat pozostaje miejscem, w którym historia spotyka się z teraźniejszością, a ludzie różnych narodów, tradycji i doświadczeń stają się jedną rodziną Bożą. Świątynia powstała dzięki wierze i determinacji pierwszych pasterzy Kościoła na tej ziemi. Fundamenty zostały położone w 1958 roku, a już dwa lata później – w 1960 roku – katedrę uroczyście konsekrowano. Od tamtej chwili jest ona matką wszystkich kościołów archidiecezji i znakiem, że w tym miejscu bije serce wspólnoty katolickiej. Jej wnętrze zachwyca prostotą i głębią. Monumentalny krucyfiks nad ołtarzem, barwne witraże sprowadzone z Francji i Anglii, symbole Eucharystii i życia Maryi – wszystko to prowadzi wiernych ku modlitwie. Ale piękno architektury to tylko część jej historii. Najważniejsze jest to, że przez 65 lat w tych murach nieustannie rozbrzmiewa modlitwa – modlitwa radości i wdzięczności, ale też łez, cierpienia i nadziei.

Wizyta proroka nadziei

17 września 1995 roku katedra stała się świadkiem wydarzenia, które na zawsze wpisało się w jej dzieje. To właśnie tutaj św. Jan Paweł II, podczas swojej pielgrzymki do Republiki Południowej Afryki, ogłosił adhortację „Ecclesia in Africa”. Jego słowa zabrzmiały jak proroczy okrzyk: „Chrystus naszą nadzieją jest żywy – Afryka będzie żyła!”. Ojciec Święty mówił o ranach kontynentu – wojnach, ubóstwie i niesprawiedliwości – ale równocześnie podkreślał, że Kościół w Afryce nie jest Kościołem rezygnacji, lecz Kościołem nadziei i życia. Wzywał do pojednania i przebaczenia, wskazując, że tylko Chrystus może być fundamentem prawdziwego pokoju. Dla wiernych zgromadzonych w katedrze była to chwila niezwykłej bliskości z Kościołem powszechnym. Dla Polaków – powód do dumy: nasz rodak, Papież nadziei, pozostawił w sercu Afryki niezatarte świadectwo wiary i braterstwa.

Jubileusz pełen wdzięczności

20 września 2025 roku katedra ponownie stała się miejscem wyjątkowego wydarzenia – obchodzono 65. rocznicę jej konsekracji oraz 30. rocznicę wizyty św. Jana Pawła II. Już na godzinę przed rozpoczęciem Mszy Świętej wierni gromadzili się w ławkach, a wielu modliło się w ciszy przy bocznych ołtarzach. Gdy zabrzmiały organy, chóry – mieszanka głosów afrykańskich i europejskich – rozbrzmiały radosnym śpiewem „Christus vincit, Christus regnat, Christus imperat!”. Przy ołtarzu stanęli kardynał, biskupi i kapłani. Obok nich znaleźli się przedstawiciele zakonów, bractw, rodzin, młodzieży i dzieci. Była to prawdziwa mozaika wspólnoty – jedność w różnorodności.Na zaproszenie kard. Stephena Brislina miałem zaszczyt przewodniczyć liturgii. Był to dla mnie moment głęboko wzruszający – nie tylko dlatego, że reprezentowałem następcę św. Piotra, Papieża Leona XIV, ale i dlatego, że jako Polak mogłem stanąć w miejscu, gdzie trzy dekady temu św. Jan Paweł II głosił swoje prorocze słowa.

Głos homilii

Podczas homilii powiedziałem, że z wdzięcznością wobec Boga świętujemy 65. rocznicę konsekracji Katedry Chrystusa Króla, która jest matką wszystkich kościołów archidiecezji Johannesburga i znakiem jedności Ludu Bożego. Podkreśliłem, że przybywam jako przedstawiciel Ojca Świętego, papieża Leona XIV, niosąc jego błogosławieństwo, bliskość i ojcowską miłość. Zaznaczyłem, że katedra to nie tylko piękna budowla, lecz przede wszystkim serce diecezji, miejsce jedności i spotkania wszystkich wiernych, gdzie Chrystus Król buduje nas na nowo jako jedną rodzinę. Wspomniałem o historii powstania świątyni i wyraziłem wdzięczność za wiarę, odwagę i modlitwę tych, którzy ją wznosili i przez lata ożywiali. Powiedziałem, że – jak przypomina św. Paweł – Bóg obdarzył nas wszelkimi darami potrzebnymi do wytrwania, a Kościół w Johannesburgu otrzymał odwagę, siłę i zdolność budowania mostów między kulturami. Podkreśliłem, że nasza nadzieja opiera się nie na naszej sile, lecz na wierności Boga. Zwróciłem uwagę, że w Roku Jubileuszowym uczymy się być pielgrzymami nadziei, a Ojciec Święty przypomina, iż fundamentem życia Kościoła są pokój i nadzieja. Przywołałem przykład św. Jana Pawła II i Nelsona Mandeli, wskazując, że bez przebaczenia i pojednania nie ma przyszłości ani pokoju. Wyraziłem również nadzieję, że św. Jan Paweł II nie pozostanie jedynym papieżem w historii Republiki Południowej Afryki, który odwiedził ten kraj, i zachęciłem zebranych do modlitwy o przyszłą wizytę papieską. Na zakończenie podkreśliłem, że modlę się, aby katedra zawsze była domem modlitwy, miejscem miłosierdzia i źródłem nadziei. Zawierzyłem wszystkich Chrystusowi Królowi oraz Maryi, Królowej Afryki, przypominając, że „wszystko jest możliwe dla tego, kto wierzy”.

Atmosfera wiary i wspólnoty

Podczas liturgii można było dostrzec, jak głęboko to wydarzenie poruszyło wiernych. W czasie modlitwy powszechnej głosy w różnych językach – angielskim, sotho i łacinie – splatały się w jedną wspólną pieśń błagania i wdzięczności. Szczególnie wzruszające były wykonania chóru: Kyrie i Gloria po łacinie. Na twarzach wielu starszych wiernych pojawiły się łzy. Wspomnienie Papieża Polaka, który trzydzieści lat temu modlił się w tej samej świątyni, wciąż żyło w ich sercach. Po zakończeniu Mszy św. wszyscy udali się do auli parafialnej, by przy wspólnym posiłku kontynuować świętowanie. Nie mogło zabraknąć jubileuszowego tortu, który kroiliśmy wspólnie z J.Em. Kard. Brislinem i J.E. Bp. Johnem Selemelą, biskupem pomocniczym archidiecezji Pretorii. Obecny był również J.E. Ante Cicvarić, ambasador Chorwacji w RPA. Wzruszające świadectwo złożył bp Selemela, który wspominał, że podczas wizyty św. Jana Pawła II w katedrze w Johannesburgu był ministrantem. Opowiadał, że to wydarzenie na zawsze odcisnęło ślad w jego sercu i stało się jednym z kamieni milowych na drodze jego powołania. Nie zabrakło również polskich akcentów. Oprócz ogromnego obrazu Jezusa Miłosiernego spotkałem księży, braci i siostry zakonne z Polski. Dzięki nim jeszcze mocniej dało się odczuć, że dziedzictwo św. Jana Pawła II wciąż żyje w Kościele w Afryce.

Zakończenie

Uroczystości jubileuszowe w Katedrze Chrystusa Króla były nie tylko wydarzeniem historycznym, ale przede wszystkim głębokim przeżyciem duchowym. Pokazały, że Kościół w Johannesburgu żyje i rozwija się dzięki mocy Chrystusa. Pokazały także, że pamięć o św. Janie Pawle II – proroku nadziei – trwa i nadal inspiruje wiernych na afrykańskiej ziemi. Jako Polacy możemy być dumni, że właśnie nasz rodak pozostawił tu tak mocne świadectwo, a jego słowa wciąż rozbrzmiewają w sercach wiernych: „Chrystus żyje! Chrystus króluje! Chrystus jest naszą nadzieją!”

✠ Henryk M. Jagodziński
NUNCJUSZ APOSTOLSKI W RPA, LESOTHO, NAMIBII, ESWATINI i BOTSWANIE

Pretoria, dnia 20 września 2025 r.