Epitafia w skalbmierskiej kolegiacie

W zabytkowej gotyckiej skalbmierskiej kolegiacie możemy  odnaleźć pamięć o zmarłych w epitafiach. Epitafium z języka greckiego „nad grobem” czy inne tłumaczenie „na kamieniu nagrobnym” – to napis który umieszczano na nagrobku lub pomniku, który miał upamiętniać zmarłego.

Przed nami miesiąc listopad poświęcony pamięci zmarłych. Warto zajrzeć do skalbmierskiej kolegiaty by zobaczyć epitafia. Epitafium może zawierać portret zmarłego albo scenę figuralną. Może to być pomnik w postaci ozdobnej płyty  lub tablicy z napisami ku czci zmarłego. Niekoniecznie w miejscu pochówku ale miejscu związanym ze zmarłym. Na przykład  na posadzce, na ścianie, czy na filarze.

Wchodząc do kolegiaty od strony zachodniej nad wejściem możemy zobaczyć fragment  renesansowego nagrobka, który przedstawia ukrzyżowanie Chrystusa, cztery rzeźby świętych i uskrzydlone  główki aniołków, przeniesione prawdopodobnie podczas restauracji kościoła. Natomiast podczas budowy kruchty północnej zniszczono epitafium Antoniego Dobińskiego (zmarł w 1766 r.) z napisem „Żyłem bo chciałeś, umieram bo każesz, zbaw mnie bo możesz”. Te słowa kiedyś skalbmierzanie wypisywali na trumnach swoich  bliskich.

Kolejne epitafium mieści się na ścianie obok zakrystii, jest pamiątką po zmarłym w 1599 r. Janie Krzeckim z Rosiejowa, sekretarzu królewskim, a ufundowane przez żonę zmarłego Annę z Chłapowskich. Wyobraża  zmarłego i jego małżonkę modlących pod krzyżem. Epitafium zdobi postać św. Jana Chrzciciela oraz herby Jelita Krzeckiego (na górze) i Dryja Chłapowskich (na dole).

Nowsze epitafium z portretem na blasze pochodzi z 1758 r. i upamiętnia ks. Antoniego Stanczewicza, proboszcza skalbmierskiego i kanonika wiślickiego.

Należy wspomnieć o znajdującym się na filarze północnym pomniku Stanisława ze Skalbmierza pierwszego rektora Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie autora wielu rozpraw, obok Pawła Włodkowica uważany jest za twórcę polskiej szkoły prawa międzynarodowego, zaprojektowanym w 1900 r. przez warszawskiego rzeźbiarza Piusa Welońskiego, a ufundowanym przez  ówczesnego proboszcza ks. Teodora Czerwińskiego. Na filarze południowym skalbmierskiej kolegiaty znajduje się epitafium ks. Wincentego Gasińskiego oddanego proboszcza miejscowej parafii.

Praktycznie każde epitafium poza opisem zasług i cnót zmarłego zawiera prośbę o modlitwę. Warto zwiedzając zabytkowe kościoły zwrócić uwagę na epitafia są pamięcią o wielkich ludziach, jak również dziełami sztuki. 

Informacje przekazał ks. Marian Fatyga