Kielecki Orszak Trzech Króli poprzedziła Msza św. w Katedrze

„Magowie podjęli trud, by szukać prawdy i Nowonarodzonego, człowiek zawsze poszukuje prawdy, dwadzieścia wieków temu i teraz, jak Magowie” – mówił bp Jan Piotrowski do uczestników Orszaku Trzech Króli, który przybył do Świętej Rodziny – do szopki ustawionej na Placu Najświętszej Maryi Panny przy kieleckiej Bazylice Katedralnej.

Biskupi Jan Piotrowski i Marian Florczyk pobłogosławili licznie zebranych kielczan i zachęcali do kolędowania. „Pan Jezus mówi: Ja jestem drogą, prawdą i życiem. Dzisiejsze spotkania, w Polsce i tutaj, w Kielcach, są poszukiwaniem prawdy o sobie” – mówił bp Piotrowski, nazywając uroczystość „kolejną piękną kartą zapisaną w dziejach miasta i diecezji”.

Wydarzenie poprzedziła Msza św. w kieleckiej bazylice, podczas której homilię wygłosił bp Marian Florczyk. „Chciałbym, abyśmy w Narodzonym przyjęli Jezusa – naszego Boga i Zbawiciela. Pragnę, by ci, co Go poznali, ruszyli w dalszą drogę, tak jak zrobili to Mędrcy. Niech umacniają swoją wiarę i poznają jeszcze bardziej Jezusa. Niech Jezus okaże miłosierdzie tym, którzy kiedyś knuli spisek, by go wypędzić i zgładzić. Bo przecież czas jest stosowny – Rok Miłosierdzia” – mówił bp Florczyk.

Po zakończeniu Mszy św. formowały się kolejne orszaki. Z dziedzińca Kurii kieleckiej wyruszył tzw. „Orszak Pasterski”. Grupa udała się na Plac Najświętszej Maryi Panny w Kielcach, gdzie czekała już Święta Rodzina. W żywej szopce znalazły się także zwierzęta przyniesione przez pasterzy. Do niej dołączały kolejne orszaki.

Z Placu Artystów do szopki przybył orszak Kacpra. W rolę Króla wcielił się Mirosław Bieliński, aktor Teatru Stefana Żeromskiego. Potem hołd Świętej Rodzinie złożył Melchior, w którego wcielił się Bertus Servaas - prezes KS Vive Targi Kielce. Król przyjechał w dorożce, a w jego orszaku znaleźli się również sportowcy i kibice. Baltazarem stał Jacek Kowalczyk – odpowiedzialny za kulturę, edukację i turystykę w urzędzie marszałkowskim. Ten orszak wyruszył z Placu Zamkowego. Szli w nim policjanci i stróże prawa, którzy m.in. przynieśli w darze „Policyjną kolędę”.

Na koniec do szopki dotarł także czwarty, spóźniony orszak, prowadzony przez aktora Lecha Sulimierskiego. Przybyli w nim pedagodzy, uczniowie i muzykujące dzieci. Spóźniony Król napisał na odrzwiach stajenki litery „K+M+B”.

Wspólne kolędowanie poprowadzili zespół „Arianie”, „Małe skrzypeczki” oraz formacje muzyczne i pastuszkowie z kasztelanii w Kijach. Na zakończenie bp Marian Florczyk i Królowie rozdawali cukierki.

Orszaki Trzech Króli przeszły także m.in. w Miechowie, Chmielniku, Skalbmierzu, Szańcu, Radziemicach, Kazimierzy Wielkiej, Kostomłotach.

dziar
tekst za: www.ekai.pl

Zobacz: Relacja na stronie Diecezjalnego Radia eM

 

Realizacja i foto: Janusz Kamiński - Studio "Kamyk"