Ks. Tomasz Siemieniec: Czytajmy Pismo Święte, poznajmy i kontemplujmy

Rozmowa z ks. dr. hab. Tomaszem Siemieńcem, biblistą, wykładowcą w WSD w Kielcach.

Od kilku lat w Kościele katolickim obchodzimy Niedzielę Biblijną, która przypada po Niedzieli Miłosierdzia Bożego (w tym roku 18 kwietnia). Jakie jest jej znaczenie?

Niedziela Biblijna inauguruje Tydzień Biblijny, którego celem jest zwrócenie uwagi jaką rolę pełni Pismo Święte w naszym życiu. W pierwszym rzędzie chodzi tu jednak nie o nabycie wiedzy, ale przede wszystkim o uświadomienie sobie, jakie słowo Boże ma znaczenie dla naszej wiary.

W Polsce Niedziela Biblijna połączona jest z Narodowym Czytaniem Pisma Świętego. Co w tym roku jest proponowane?

Zaproponowaliśmy czytanie najstarszej z czterech Ewangelii – według świętego Marka. Wybrane fragmenty nawiązują do programu duszpasterskiego wskazującego na rolę Eucharystii w życiu chrześcijanina. Pochylając się nad tą Ewangelią chcemy pogłębić swoją wiarę i rozumienie Eucharystii. Samo czytanie jest również posilaniem się chlebem słowa Bożego. Kiedy słyszymy pojecie: „chleb życia”, to odnosimy to zwykle do Eucharystii. Jednak lektura słowa Bożego też jest posilaniem się chlebem życia. Narodowy Dzień Czytania Pisma Świętego ma zachęcać nasze rodziny do tego, aby oparły swą wiarę na Biblii.

Jaki fragment z Ewangelii według świętego Marka polecany jest do czytania przez biblistów?

Chciałbym zwrócić na dwa fragmenty: cud rozmnożenia chleba, zapowiadający chleb eucharystyczny, który będzie rozmnażany od początku istnienia Kościoła (Mk 6,34-44) oraz opis ustanowienia Eucharystii (Mk 14,22-25). One są najważniejsze. Mamy tu schemat: zapowiedź, czyli rozmnożenie chleba oraz wypełnienie - ostatnia Wieczerza.

Ewangelia według świętego Marka określana jest jako Ewangelia dla początkujących. Jest syntetyczna, skierowana do tych, którzy rozpoczynają życie wiary. Pokazuje całościowo tajemnicę Jezusa Chrystusa, jako Syna Bożego. Ponadto w Narodowym Czytaniu Pisma Świętego przyjęliśmy też pewien cykl. W ubiegłym roku czytana była Ewangelia według świętego Mateusza, w tym roku mamy Ewangelię według świętego Marka.

Jakie są sposoby czytania Biblii?

Jest ich bardzo dużo. Ważne jest, abyśmy nie przeakcentowali strony intelektualnej. Biblia, jako przedmiot studiów, jest bardzo wdzięcznym tematem. Natomiast dla nas ludzi wierzących podstawą jest czytanie, które ma wydać owoc wiary. Po pierwsze należy czytać systematycznie. Zwykle jest w nas zapał, który trwa kilka dni, a potem o tym zapominamy. Dlatego w czytaniu ważna jest systematyczność.

Jaki więc klucz dobrać?

Są różne. Jedni proponują lectio continua, czyli czytanie po kolei ksiąg Pisma. Można zacząć od Starego lub Nowego Testamentu. Inni proponują klucz liturgiczny, czyli według czytań, jakie są przewidziane na poszczególne dni tygodnia i święta. Tutaj posługujemy się lekcjonarzem lub kalendarzem liturgicznym, gdzie możemy sprawdzić czytania na poszczególne dni. W ten sposób poszerzamy naszą znajomość Biblii.

Patrząc na Biblię musimy mieć także świadomość jej ludzkiego wymiaru. On się przejawia tym, że Biblia jest świadectwem pewnego kręgu kulturowego z jakiego wyrasta. Jest to krąg po pierwsze judaistyczny, a po drugie hellenistyczny, grecki. Oczywiście zawsze chrześcijański, ale te odwołania także są istotne. My ludzie XXI wieku sięgając po ten tekst czasami możemy mieć problem ze zrozumieniem znaczenia pewnych wyrazów, metafor, środków stylistycznych, wtedy dobrze jest posługiwać się komentarzem. To pomaga w zrozumieniu tekstu osadzonego w pewnym kontekście kulturowym.

Pismo Święte wyrosło w konkretnej kulturze, historii, doświadczeniu i dyskusjach. Mówiąc, że jest to tekst natchniony mamy na myśli to, że nad tym całym procesem składającym się z wielu elementów czuwał Duch Święty.

Ksiądz propaguje w diecezji kieleckiej metodę lectio divina. Na czym ona polega?

Jest ona bardzo stara. Sięga pierwszych wieków chrześcijaństwa. Pierwsi chrześcijanie żyli Pismem Świętym i je doskonale znali. Ta metoda składa się z czterech filarów: lectio, meditatio, oratio i contemplatio. Lectio to poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, co fragment tekstu biblijnego nam przekazuje? Na tym etapie posługujemy się komentarzem, który pomoże nam rozumieć o czym dany fragment mówi. Drugi jest poszukiwaniem odpowiedzi na pytanie, co fragment mówi mnie osobiście? Jakie ma odniesienie do mojego życia? Oratio - to modlitwa. Tutaj poszukujemy odpowiedzi na pytanie, co ja mogę Bogu powiedzieć po odczytaniu tego fragmentu? Contemplatio - to uwielbienie Pana Boga, że przemówił do nas w swoim słowie i poszukiwanie odpowiedzi na pytanie, czego Bóg ode mnie oczekuje. Z tej kontemplacji rodzi się działanie, czyli poszukujemy odpowiedzi na kolejne pytanie: co rozważany fragment Pisma zmienia w moim życiu?

W diecezji kieleckiej prowadzimy spotkania tą metodą. Grupa ludzi zbiera się w Domu Rekolekcyjnym w Skorzeszycach. Mamy zadany temat, staram się wyjaśnić konkretny tekst biblijny, a potem jest medytacja indywidualna. Jest więc wprowadzenie i czas na modlitwę Pismem.

Można tę metodę praktykować w domu, indywidualnie lub z rodziną. Zachęcam do czytania i modlitwy. Papież Benedykt XVI powiedział, że bez Pisma Świętego chrześcijaństwo redukuje się do wiary bajki i do zabobonu. Pismo Święte niech więc będzie w naszych domach czytane, medytowane i kontemplowane.

Dziękuję za rozmowę.

Katarzyna Bernat

Więcej w audycji: "Tak Wierzę" we wtorek 20 kwietnia, godz. 20.00 w Radiu eM Kielce.