Majówka rowerowa z bp. Florczykiem odwołana ze względu na zalane drogi

Choć w sobotę rano zebrała się grupa zdeterminowanych rowerzystów, aby z bp. Marianem Florczykiem wyruszyć na 20-kilometrową majówkę rowerową, została ona odwołana ze względu na bezpieczeństwo uczestników. To wspólna decyzja bp. Mariana Florczyka, policji, Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.

Ze względu na trwające od kilku dni opady, które nasiliły się dzisiaj nad ranem, część dróg na trasie majówki jest nieprzejezdna, zlane są np. Kuby – Młyny. Jak mówi ks. Krzysztof Banasik organizator majówki z ramienia duszpasterstwa sportu, chodzi głównie o bezpieczeństwo uczestników, nie tyle na pogodę, która nie raz zakłócała przebieg majówki.

Bp Marian Florczyk zaprasza na inne cykliczne imprezy organizowane przez duszpasterstwo sportu, nie wyklucza jednak, że majówka odbędzie się w innym terminie, być może w drugiej połowie czerwca.

Wśród tych, którzy pomimo ulewy zdecydowali się odbyć majówkę rowerową i stawili się na stercie, byli m.in. wychowankowie z ośrodka wychowawczego w Podzamczu Chęcińskim.

Dzisiejsza majówka była zaplanowana jako forma dziękczynienia kielczan i mieszkańców diecezji za dar kanonizacji Jana Pawła II. Trasa pomyślana była tak, aby nawiedzać miejsca związane z Papieżem. Miała prowadzić przez Dyminy, Kaczyn do Borkowa. W kościele w Kaczynie, gdzie znajduje się kaplica Św. Jana Pawła II z relikwiami i licznymi pamiątkami, bp Marian Florczyk miał przewodniczyć nabożeństwu w intencji wszystkich mam. Parafia Kaczyn jest z kolei w posiadaniu sutanny Jana Pawła II, złotego kielicha, ampułki, czy ornatów zielonych z godłem papieskim. Trafiły one tam głównie dzięki s. Germanie, pochodzącej z Kaczyna, która przez wiele lat pracowała w kuchni gotując i posługując najpierw kard. Wojtyle w Krakowie, a potem do ostatnich godzin życia - Janowi Pawłowi II w Watykanie.

Z każdym rokiem majówka - impreza już masowa, rozrasta się i zyskuje coraz więcej zwolenników. W pierwszej majówce w peletonie pojechało kilkadziesiąt osób, w drugiej - ok. stu rowerzystów, potem ok. 300, w 2009 – ponad 600 osób, w 2010 – ponad 700. Najczęściej są to całe rodziny, nieraz wielopokoleniowe, członkowie wspólnot religijnych i grup parafialnych, a także kolarze zawodowi Kielecczyzny i wielu kieleckich vipów. Przyjeżdżają także goście z innych diecezji, np. z sandomierskiej i warszawskiej oraz z Włoch.

W ubiegłym roku w majówce wzięło udział ponad 900 osób.

dziar
tekst za: www.ekai.pl

Foto: Janusz Kamiński - Studio "Kamyk"