Rozmowa z Księdzem Biskupem Marianem Florczykiem, biskupem pomocniczym diecezji kieleckiej.
Beatyfikacja Sługi Bożego kardynała Stefana Wyszyńskiego jest okazją do przybliżenia osobowości tego wielkiego Polaka, kapłana, Prymasa Polski i męża stanu.
Był to człowiek mający niezłomną postawę wobec zła i nieprawości. Jego nauczanie koncentrowało się wokół wiary, ale także spraw społecznych. Jako młody ksiądz czytałem jego "Zapiski więzienne". Tam odkrywałem głębię jego człowieczeństwa. Pamiętajmy, że człowiek będąc w miejscu odosobnienia, mając poczucie doznanej niesprawiedliwości, odsłania swoje wnętrze, myśli i przekazuje odruchy serca. W kardynale Wyszyńskim ujęło mnie to, że był gotowy bezkompromisowo bronić Kościoła i Polski, a przy tym był człowiekiem wielkiej miłości. Nie zauważyłem w nim nienawiści, ani do tych, którzy go uwięzili, ani do tych, którzy go pilnowali. Mówił: "Nie zmusicie mnie do nienawiści". On bronił się przed nienawiścią, do której był prowokowany i wiedział, że drogą do zwycięstwa jest miłość nieprzyjaciół. Prymas w praktyce zastosował ewangeliczne nauczanie Jezusa Chrystusa.
W więzieniu napisał Jasnogórskie Śluby Narodu Polskiego, w których zawarł nadzieję na przemianę i odnowę narodu. Dlaczego były one tak ważne?
W więzieniu odsłoniła się jego osobowość pełna wiary i mądrości. Zauważmy, ułożył sobie plan na każdy dzień. Składał się on z modlitwy, rozważania, spaceru, prosił też o książki do czytania, które dotyczyły poważnych zagadnień. Dużo rozmyślał o życiu własnym i narodu, ponieważ czuł się odpowiedzialny za katolików i cały naród polski. Zastanawiał się jakimi wartościami ma człowiek żyć, aby przeżyć i budować lepszą przyszłość.
Śluby Jasnogórskie miały przyczynić się do odnowy moralnej narodu. Wiedział, że jeśli ma się dokonać przemiana życia osobistego, społecznego i politycznego, to musi objąć cały naród. Śluby odbyły się na Jasnej Górze. Przyjechało około miliona ludzi. Przyjechali do Matki, którą król Jan Kazimierz obrał za Królową Polski. Przy Maryi, która na przestrzeni wieków dawała nam tyle znaków, zebrał się cały naród. Jak rodzina zbiera się przy matce.
Kardynał mówił, że wszystko postawiłem na Maryję. Kolejnym elementem była peregrynacja obrazu Matki Bożej, która lokalnie gromadziła rzesze ludzi.
Peregrynacja obrazu Matki po parafiach, małych zakątkach, docierająca pod strzechy. Przy tym obrazie gromadzili się ludzie, którzy byli doświadczeni wojną, poranieni i zagubieni w nowej rzeczywistości życia narodowego. Matka Jezusa miała nas nauczyć życia rodzinnego, ufności Jezusowi i miłości do tego co Polskę stanowi. Kardynał znał wartość matki, bo wcześnie ją utracił. Ciepło matki, słowa dobrej rady odnalazł w Maryi.
W tym czasie z jednej strony, władze komunistyczne walczyły z Kościołem, duchownych zamykali do więzień, społeczeństwo ateizowano i utrudniano chodzenie do kościoła. Z drugiej strony widać było siłę Kościoła, przy którym naród gromadził się bardzo licznie.
Kościół był niszczony przez bolszewików, atakowany w okresie okupacji niemieckiej i w czasach komunistycznych. Po II wojnie w krajach bloku wschodniego programowo ateizowano społeczeństwo. Chcąc się temu przeciwstawić trzeba było mieć odwagę, umiłowanie prawdy i ojczyzny. Takim człowiekiem był kardynał Stefan Wyszyński, który odczuwał samotność w tej walce, bo nie wszyscy go rozumieli. Miał jednak wielką odwagę, niezłomność, i wiedział, że nie może pójść na kompromisy, które mogłyby pogrążyć Kościół i sprowadzić na Polskę jeszcze większą niewolę. On trwał przy Prawdzie. Pamiętamy jego słynne: "Non possumus" - Nie pozwalam rzeczy Bożych kłaść na ołtarzu cezara. Przypomina postawę Tomasza Moora, który przeciwstawił się królowi Henrykowi VIII i został stracony.
Czego dziś uczy nas kardynał Stefan Wyszyński?
Niezłomnej wiary w Jezusa Chrystusa i zawierzenia swojego życia i ojczyzny Matce Najświętszej. On życie budował na wartościach ewangelicznych wierze, prawdzie i miłości. Kardynał uczy nas też patriotyzmu, opartego na autentycznej miłości do Ojczyzny. Kościół wynosi na ołtarze kardynała, aby dać społeczności danego człowieka za przykład, aby był przewodnikiem do życia pełnego cnót.
Dziękuję za rozmowę.
Katarzyna Bernat
Wyższe Seminarium Duchowe Święci kościoła Kieleckiego Instytucje Naukowo Dydaktyczne Koinonia Św. Pawła Bazylika Katedralna Ruchy, Stowarzyszenia, Wspólnoty Sanktuaria Domy Rekolekcyjne Dom Księży Emerytów Caritas Fundacje Muzeum Diecezjalne Archiwum Diecezjalne Media Diecezjalne Świętokrzyski szlak papieski Życie Konsekrowane Pielgrzymki Parafialne Do Pobrania Jeśli szukasz pomocy Artykuły Archiwalne
Msza święta
i Liturgia Godzin
z dnia.
Prefacja zwykła
– nr 36-41.
Msza o powołania
w parafii Książ Mały.
† Kazimierz Borówka 1966
† Aleksander Koterwa 1982
† Tadeusz Marchaj 2006
† Stanisław Malara 2011
Czy można uczestniczyć we Mszy św. niedzielnej
w sobotę wieczorem?
Kościół o sposobie spełnienia obowiązku uczestniczenia we Mszy św. wypowiada się
w kanonie 1248 Kodeksu Prawa Kanonicznego.
Czuwania dekanatów na Jasnej Górze | Parafialne strony internetowe
"CICHY PRZYJACIEL" | Wojownicy Maryi - Kielce
Komisja Muzyczno-Organistowska | Duszpasterstwo turystów
Duszpasterstwo Osób Niesłyszących i Słabosłyszących
Duszpasterstwo trzeźwości | Służba Liturgiczna
Duszpasterstwo osób z niepełnosprawnością | Arcybractwo Straży Honorowej NSPJ
Apostolat Pielgrzymującej Matki Bożej z Szensztatu | Diecezjalne Centrum ŚDM
KSM | Akcja Katolicka | Ruch Światło Życie | Oratorium Świętokrzyskie
DA Wesoła54 | Eucharystyczny Ruch Młodych
Pielgrzymka Kielecka na Jasną Górę | Nadzwyczajni szafarze komunii
DIECEZJALNI EGZORCYŚCI | Odnowa w Duchu Świętym
© Kuria Diecezjalna w Kielcach 2012
ul. Jana Pawła II nr 3, 25-025 Kielce
tel. +48 41-34-45-425, fax: +48 41-34-15-656
www.Diecezja.Kielce.pl
Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Projekt i Wykonanie: multiPIXEL.pl