Seans filmu „Prorok” i debata

Sala kina „Moskwa" podczas poniedziałkowego seansu filmu „Prorok” o bł. kard. Stefanie Wyszyńskim, była wypełniona. Projekcję i debatę, która ją poprzedziła, zorganizowała Fundacja im. Stefana Artwińskiego. Obecni byli trzej biskupi: Biskup Kielecki Jan Piotrowski oraz biskupi pomocniczy Marian Florczyk i Andrzej Kaleta.

Film „Prorok” w reżyserii Michała Kondrata to produkcja o życiu bł. kard. Stefana Wyszyńskiego i jego zmaganiach z władzą komunistyczną.

– Wierzę, że ta debata oraz seans ukażą prawdziwą postać kardynała i – jak to napisał jeden z kapłanów – odartą z hierarchiczności, ale sięgającą jego duszy i wnętrza, bo niewiele o tym wspominano. Miał on bardzo pojętne serce i bardzo szlachetny rozum. Trzeba, abyśmy go tak odkrywali – mówił Biskup Kielecki Jan Piotrowski.

W dyskusji „Pasterz i mąż stanu” wziął udział bp Marian Florczyk i prof. Piotr Wawrzyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Debatę poprowadziła dr Katarzyna Bernat z Radia eM Kielce.

– Prorok to rzecznik Pana Boga. Kardynał Wyszyński był mocnym prorokiem, podobnym do Mojżesza. Miał bowiem wiedzę o tym jak żyje lud i świadomość, czym jest Polska i ojczyzna. Wówczas, po wojnie, pytano się, jaki będzie nasz kraj. Potrafił również wytknąć wady, co widzimy chociażby w Ślubach Jasnogórskich. Nadto miłował swój naród i ojczyznę – tłumaczył bp Marian Florczyk.

– Prymas przeprowadził – wraz z Karolem Wojtyłą – polski Kościół przez okres komunizmu i był Kardynałem Niezłomnym. To znacząca postać nie tylko kościelna, ale i polityczna. Był również świetnym dyplomatą – wyjaśniał prof. Piotr Wawrzyk.

Produkcja Michała Kondrata rozpoczyna się od okresu internowania prymasa Wyszyńskiego. W dalszej części pokazuje jego walkę o wolność Kościoła i ojczyzny. W główną rolę wcielił się Sławomir Grzymkowski.

–  Mam nadzieję, że film będzie się cieszył ogromną popularnością i przyciągnie młodych ludzi, ponieważ nie pamiętają tamtych czasów – mówiła Renata Janik, wicemarszałek województwa świętokrzyskiego. – Utwierdziłem się w przekonaniu, że komunizm w Polsce przestał istnieć dzięki św. Janowi Pawłowi II, ale przez „czerwone morze komunizmu” przeprowadził nas błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński. Polecam film każdemu, kto chciałby sięgnąć w lata, które mamy za sobą – dodał senator Krzysztof Słoń. – Muszę ochłonąć, bo emocje są ogromne. To piękny film, ponieważ rzeczywiście tak było – podkreślała Magdalena Fogiel-Litwinek, zastępca komendanta wojewódzkiego OHP.

Z kolei pan Jan przyznał, że dzięki seansowi przypomniał sobie wiele wydarzeń z tamtych czasów.

– To wszystko wówczas się działo, a w filmie pokazano to w bardzo ciekawy sposób. Czasy nie były łatwe, ale mieliśmy wówczas silnego przywódcę – podkreślił. – Niesamowity film, pokazujący historię, którą do końca nie znamy – tłumaczyła zaś s. Anna. – Na tle historycznym bardzo pięknie ukazana jest postać prymasa. To daje do myślenia – zauważyła s. Katarzyna.

tekst za: em.kielce.pl

>> Galeria zdjęć