Pielgrzymka przedstawicieli Diecezji Kieleckiej do Kazachstanu

W dniach od 28 września do 8 października 2024 r. trwała pielgrzymka delegacji naszej diecezji kieleckiej do Kazachstanu, aby uczcić 25-lecie konsekracji Kościoła Parafialnego w Kokczetawie.

Parafia pw. św. Antoniego z Padwy w Kokczetawie została erygowana 6 października 1992 roku. Konsekracja kościoła dokonała 19 września 1999 roku przez posługę późniejszego abp Jana Pawła Lengi i bp Mariana Florczyka. W regionie tym zamieszkuje wielu Polaków i Niemców, potomków przesiedleńców i kolonizatorów osiedlonych tam od XVIII wieku. Przez lata życie religijne miało charakter prywatny, a pierwsze wspólnoty katolickie zaczęły działać legalnie dopiero w latach 70. i 80. XX wieku.

Na czele delegacji stanął ks. bp Marian Florczyk. Jej członkiem był również ks. Proboszcz Zygmunt Kwieciński, ks. Leszek Kowalczyk proboszcz parafii Kije wraz z przedstawicielami tej wspólnoty, z której pochodzi obecny proboszcz z Kokczetaw ksiądz diecezji kieleckiej Wojciech Skorupa oraz p. Stasi Moskal z parafii Piekoszów. 29 września w pięknym Kościele odchodzono okrągłą rocznicę konsekracji Kościoła na Eucharystii pod przewodnictwem abp Tomasza Pety metropolity Astany. Homilię do licznie zgromadzonych wiernych skierował ks. bp Marian Florczyk. Podkreślił w niej, że człowiek usuwając z serca Boga skierowuje swoje kroki ku próbie dominacji nad innymi ludźmi, chcąc ich sobie podporządkować. W dobitny sposób przeżyły to narody deportowane do Kazachstanu, wśród nich nasi rodacy.  W godzinach wieczornych byliśmy uczestnikami i słuchaczami pięknego koncertu organowego w wykonaniu prof. Gabita Niesipbajewa i towarzyszącej mu śpiewaczki operowej. Dało się zauważyć obecność wielkiego procentu Kazachów spragnionych piękna muzyki. Wszystkich gości i parafian z wielką serdecznością przyjął ks. Wojciech Skorupa pochodzący z parafii Kije a obecnie będący proboszczem parafii.

W następnych dniach po uroczystości odwiedziliśmy Sanktuarium Narodowe Królowej Pokoju w Oziornoje, modląc się przy monumentalnym krzyżu na wzgórzu Wołyńskim upamiętniającym ofiary totalitaryzmu. We wtorek delegacja udała się do Karłagu. Kazachstan, już w czasach carskiej Rosji, był miejscem przymusowych przesiedleń tysięcy ludzi, w tym wielu Polaków, co nasiliło się po rewolucji bolszewickiej. W 1930 roku utworzono Karagandyjski Łagier (Karłag), który funkcjonował do 1959 roku jako jeden z głównych obozów GUŁAG-u, przez który przeszło około miliona więźniów różnych narodowości. Karłag, obejmujący liczne podobozy, zajmował obszar ponad 300 kilometrów ze wschodu na zachód i 200 kilometrów z północy na południe, a jego centrum mieściło się w Dolince koło Karagandy. To muzeum pełne przejmujących świadectw, które dokumentuje ogrom cierpień i morderstw. Zginęło tam około miliona osób. Niezwykle poruszającym miejscem był również cmentarz Mamoczkino kładbiszcze to cmentarz, gdzie pochowano dzieci urodzone w obozach pracy, odebrane matkom tuż po narodzinach. Większość z tych dzieci umierała w wyniku głodu i wycieńczenia, karmione zaledwie dwa razy dziennie. Cmentarz jest przejmującym świadectwem tragedii, która dotknęła tysiące rodzin więźniów, pozostawiając trwały ślad w historii sowieckich represji.

Następnie delegacja odwiedziła miejscowość Spask, gdzie pochowanych jest pół miliona jeńców. Znajduje się tam 25 pomników upamiętniających ofiary z 25 narodowości. Wszyscy byliśmy głęboko poruszeni, modląc się w intencji zmarłych. Spękana ziemia, jakby do głębokości, wydaje się niemym krzykiem tych, którzy do dziś domagają się pamięci i modlitwy. Przejmującym doświadczeniem było również stąpanie po tej ziemi, która – jak się wydaje – żyje własnym życiem, a trawa rosnąca na tych mogiłach różni się od tej rosnącej wokół, co jeszcze bardziej potęguje poczucie przejmującej pamięci i bólu tego miejsca.

W tym dniu ks. bp Marian Florczyk odprawił Mszę Świętą wraz z abp Tomaszem Petą i bp Athanasiusem Schneiderem. W swoim słowie podkreślił, że choć narody zamieszkujące ten region przeżyły niewyobrażalną gehennę, zawsze towarzyszyła im tęsknota za pokojem, który dziś jest widoczny w wielonarodowym i zróżnicowanym kulturowo Kazachstanie, zamieszkałym przez ponad 130 narodowości.

7 października odbyła się podróż do Malinowki na odpust ku czci Matki Bożej Różańcowej w miejscowej parafii. Malinówka to również teren byłego obozu ALŻIR, czyli Akmolińskiego Obozu dla Żon Zdrajców Ojczyzny. To kompleks upamiętniający mękę ponad 18 tysięcy kobiet więzionych od 1938 roku jako żony „wrogów narodu”. Memoriał, położony 30 km od Astany, powstał w 2007 roku i obejmuje m.in. ekspozycje muzealne, Łuk Bólu oraz mur z nazwiskami ofiar. W obozie przebywały kobiety z różnych narodowości Związku Sowieckiego, w tym Polki, które często były ofiarami gwałtów ze strony strażników, a ich dzieci zabierano do domów dziecka. Alżir był częścią systemu obozów Karłag, a więzione tam kobiety, często wykształcone i wywodzące się z inteligencji, doświadczyły niewyobrażalnych cierpień w surowych warunkach kazachstańskiego stepu.

Dziękując Bogu za opiekę i doznania, które głęboko poruszyły członków delegacji i pozwoliły doświadczyć Bożego miłosierdzia, powrócili oni do kraju z wielką radością przywożąc ze sobą niesamowite doświadczenie tej pięknej, ale i doświadczonej cierpieniem ziemi.

tekst za: parafiapiekoszow.pl

>> Galeria zdjęć