Polskie spotkanie w Yamfo

W Niedzielę „Ad Gentes” otrzymaliśmy wiadomość z dalekiej Ghany, gdzie urząd Nuncjusza Apostolskiego sprawuje Ksiądz Arcybiskup Henryk Jagodziński – nasz Rodak. Zachęcamy do lektury.

Jak powszechnie wiadomo, Polaków można spotkać nawet na krańcach świata. Co prawda Ghana nie znajduje się dokładnie tam, gdzie świat się kończy, ale dla większości naszych rodaków jest to kraj dość egzotyczny, i który raczej nie jest zbyt popularnym celem wakacyjnych wyjazdów. Ale pomimo tego, Polaków nie brakuje również w Ghanie, ale nie są to turyści czy przedsiębiorcy lecz misjonarze.

W sobotę, 27 lutego 2021 r., na zaproszenie Sióstr ze Zgromadzenia Najświętszej Rodziny z Nazaretu miało miejsce spotkanie polskich misjonarek i misjonarzy, w ich klasztorze w Yamfo, w diecezji Goaso. Diecezja ta znajduje się w środkowo zachodniej części kraju. Ludność tego regionu utrzymuje się głównie z rolnictwa, które jednak nie przynosi dość dużych dochodów, dlatego też trudno te tereny nazwać zamożnymi. Z tego też powodu, misja jaką podjęły Siostry Nazaretanki w tej części krajujest szczególnie ważna, ponieważ skierowana jest do ludności najbardziej potrzebującej. W Yamfo Siostry prowadzą szkołę podstawową i gimnazjum, podobnie też w drugim domu, w Chiraa w sąsiedniej diecezji Sunyani. Trzecia wspólnota znajduje się w samym Sunyani, gdzie został umieszczony dom formacyjny, w którym przebywa obecnie już pięć miejscowych aspirantek. Siostry przybyły do Ghany dopiero w 2012 r., iw tak krótkim czasie udało się im wybudować i uruchomić dwie szkoły. Ich świadectwo życia i wiary promieniuje na okolicę, czego przykładem są właśnie miejscowe powołania pociągnięte przykładem ich życia.

Zanim dojechałem do Yamfo, złożyłem wizytę ordynariuszowi diecezji Goaso, J.E. Bp Peterowi Atuahene. Nasze spotkanie nastąpiło przed katedrą w Goaso. Moja radość była tym wielka, że chociaż katedra jest pod wezwaniem św. Antoniego, to nad jej wejściem umieszczony jest duży obraz Bożego Miłosierdzia, w wersji Adolfa Hyły. Jak później wyjaśnił mi ks. Biskup Atuahene, ten obraz jest pamiątką po Nadzwyczajnym Jubileuszu Miłosierdzia. Po wspólnym obiedzie, ks. Biskup pokazał mi także diecezjalne centrum duszpasterskie.

Wreszcie dotarliśmy do klasztoru Sióstr Nazaretanek w Yamfo, obok którego znajdują się budynki szkolne. Zarówno sam klasztor; na zewnątrz jak i wewnątrz, oraz zabudowania szkolne odznaczają się niezwykłą harmonią oraz miłym dla oka porządkiem. Także proces edukacji odbywa się nie tylko w szkolnych klasach, ale już po przekroczeniu szkolnej bramy.

Na spotkanie przyjechały Siostry Nazaretanki ze wszystkich trzech domów, wraz z pięcioma aspirantkami. Były też Siostry z Domu Generalnego z Rzymu, które w tych dniach przebywają w Ghanie. Spotkanie było tym radośniejsze, że niektóre z Sióstr Nazaretanek pracowały także w „kieleckim Nazarecie”, więc zrobiło się naprawdę rodzinnie. Oprócz nich dojechała także jedna Siostra ze Zgromadzenia Sióstr Franciszkanek Misjonarek, dwaj Ojcowie Werbiści i jeden ze Zgromadzenia Białych Ojców. Przybył także miejscowy ks. Proboszcz, który jest Ghańczykiem. Pomimo tego że w większości widzieliśmy się pierwszy raz, to miało się wrażenie jakbyśmy się znali od dawna. Ze względu na to, że nie wszyscy obecni na Mszy św. znali język polski, dlatego też liturgia i homilia były po angielsku, z wyjątkiem zakończenia homilii, które było po polsku, aby podkreślić szczególny charakter tego spotkania. Powiedziałem, na zakończenie, że ten dzięki któremu tu jesteśmy i dla którego tu jesteśmy, to nasz Pan Jezus Chrystus. Gdyby nie On, to tutaj byśmy się nie spotkali.

Po Mszy był wspólny obiad, w polskim stylu, który tym bardziej zwiększył nasze radosne usposobienie. Dzięki Siostrom z Najświętszej Rodziny z Nazaretu, poczuliśmy się jak w ojczyźnie. A nasi przyjaciele z Ghany, oraz jedna Siostra z Filipin, czuli się jak w rodzinie. Oprócz radości ze spotkania z rodakami, mogę powiedzieć, że możemy być dumni z naszych Sióstr i Ojców pracujących w Ghanie. Jest to nie tylko moja opinia, ale także Ghańczyków, którzy z wielkim uznaniem wyrażali się o ich pracy i świadectwie życia.

† Henryk M. Jagodziński
Nuncjusz Apostolski w Ghanie