Święcenia kapłańskie sześciu franciszkanów w Takoradi

W wigilię I Niedzieli Adwentu, tj. 26 listopada 2022 r., po raz czwarty udałem się do diecezji Sekondi-Takoradi - pisze do nas Ksiądz Arcybiskup Henryk Jagodziński, Nuncjusz Apostolski w Ghanie, nasz Rodak.

Tym razem, powodem mojej podróży były święcenia kapłańskie sześciu diakonów z Zakonu Braci Mniejszych – Franciszkanów, w parafii Chrystusa Króla w Takoradi. Czas święceń był przewidziany na godzinę dziewiątą rano, więc musiałem wyjechać dzień wcześniej, ponieważ od Akry do Takoradi trzeba poświecić, w zależności od natężenia ruchu, od czterech do pięciu godzin.

Kościół Chrystusa Króla w Takoradi, położony na wzgórzu, góruje nad okolicą pokrytą większymi i mniejszymi domami. W bramie wjazdowej na teren kościelny czekała na mnie grupa dzieci z kwiatami, która po powitaniu odprowadziła mnie do zakrystii. A tam, radosne poruszenie w przygotowaniach do liturgii. W uroczystej procesji przeszliśmy do ołtarza przez wypełnioną wiernymi świątynię, pośród radosnych śpiewów zgromadzonych. Pośród wiernych odznaczała się grupa braci i seminarzystów franciszkańskich w szarych habitach. A za nimi miały swoje miejsce siostry zakonne z różnych zgromadzeń. Diakoni, którzy mieli przyjąć święcenia, znajdowali się na kościele razem ze swoimi rodzinami pośród wiernych. Potem, w trakcie prezentacji, na wezwanie opuszczali swoich bliskich i podchodzili do ołtarza. Ten gest był bardzo symboliczny, ponieważ w kilku sekundach przedstawiał tajemnicę kapłańskiego powołania: „zostawili wszystko i poszli za Nim” (Łk 5, 11).

W swojej homilii, wyraziłem radość, że jestem po raz kolejny w Takoradi, we wspólnocie franciszkańskiej, ponieważ po raz pierwszy udzieliłem święceń kapłańskich właśnie franciszkaninowi o. Emanuelowi OFM, w maju zeszłego roku. A w Takoradi udzieliłem także pierwszych święceń biskupich i diakońskich. Mówiąc o pięknie kapłaństwa, odwołałem się do doświadczenia św. Franciszka, kiedy został powołany. W książce biograficznej „Życiorys pierwszy św. Franciszka z Asyżu” autorstwa Tomasza da Celano, jest napisane, że w kościele Porcjunkuli św. Franciszek wysłuchał fragmentu Ewangelii, który mówił o posłaniu apostołów na misję; prawdopodobnie tekst pochodził z rozdziału dziesiątego Ewangelii według św. Mateusza. Biograf pisze, że Franciszek „radując się Duchem Świętym, natychmiast zawołał: «Tego chcę, o to proszę, pragnę czynić to z całego serca»”. Tego też życzyłem neoprezbiterom, aby tak podeszli do swojego powołania, jak założyciel ich zakonu. Na zakończenie, zacytowałem fragment homilii Papieża Franciszka, którą wygłosił w zeszłym roku podczas Mszy św., w czasie święceń kapłańskich w Bazylice św. Piotra w Rzymie, 25 kwietnia: „A potem pamiętajcie, że ta droga czterech bliskości jest piękna, ta droga bycia pasterzami, ponieważ Jezus pociesza pasterzy, ponieważ On jest Dobrym Pasterzem. I szukajcie pocieszenia w Jezusie, szukajcie pocieszenia w Matce Bożej – nie zapominajcie o Matce – zawsze szukajcie pocieszenia tam: aby stamtąd być pocieszanymi. I nieście krzyże – będą w naszym życiu – w ręce Jezusa i Matki Bożej. I nie bójcie się, nie lękajcie się. Jeśli jesteście blisko Pana, biskupa, między sobą i ludem Bożym, jeśli macie styl Boży — bliskość, współczucie i czułość — nie lękajcie się, wszystko będzie dobrze”.

Po zakończonym obrzędzie święceń, przy przekazywaniu znaku pokoju nastąpiła po prostu eksplozja radości nowowyświęconych i całego zgromadzenia.

Msza św. trwała trzy i półgodziny, a wydawało się jakby to była tylko chwila. Kiedy człowiek czuje obecność Chrystusa, wtedy niczego mu już do szczęścia nie brakuje. Co prawda nikogo o to nie pytałem, ale miałem wrażenie, że te same uczucia żywili wszyscy uczestnicy tej Mszy św.

W wielu miejscach na świecie, co rusz ktoś stawia pytania o tożsamość kapłańską, o miejsce kapłana we współczesnym świecie. Powstają na ten temat nowe książki i artykuły. A przecież odpowiedź na te i inne pytania jest w zasięgu ręki, a jest nim po prostu Ewangelia, która jest taka piękna w swojej prostocie, a zarazem głęboka. Trzeba tylko po nią sięgać i nią żyć.

† Henryk M. Jagodziński
Nuncjusz Apostolski w Ghanie

27 listopada 2022 r.