Wspomnienie o Śp. ks. Edwardzie Chacie

Zmarł ks. Edward Chat - najstarszy kapłan diecezji kieleckiej, ojciec duchowny w Wyższym Seminarium Duchownym w Kielcach i były proboszcz Bazyliki Katedralnej. Swojego poprzednika wspomina ks. Adam Kędzierski, obecny proboszcz kieleckiej katedry.

Ksiądz Edward Chat urodził się 5 stycznia 1923 r. w Dłużcu. Po wojnie, po zdaniu matury w kieleckim „Kostce”, wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego. Święcenia kapłańskie otrzymał 17 grudnia 1950 r. z rąk niezłomnego biskupa kieleckiego Czesława Kaczmarka. Został wikariuszem w parafii w Łopusznie, a następnie wyjechał na studia teologiczne do Lublina. W 1958 r. został ojcem duchownym w kieleckim seminarium.

Po powrocie ze studiów w Niemczech w 1982 r., został mianowany proboszczem parafii katedralnej. – Był to trudny czas, tuż po stanie wojennym. Ksiądz Edward zaangażował się w pomoc mieszkańcom, którzy znajdowali się w niełatwej sytuacji. Do katedry docierały transporty żywności z Zachodu – tłumaczy ks. Adam Kędzierski, proboszcz kieleckiej katedry.

Ksiądz Edward Chat był budowniczym ważnego dla diecezji budynku przy ulicy Wesołej. – Tam znajduje się Kościół Akademicki, organistówka, wikariat i wiele innych instytucji – wyjaśnia ksiądz Adam Kędzierski.

– Kiedy byłem klerykiem ks. Edward był wówczas wykładowcą. Pamiętam go jako człowieka życzliwego i chętnie opowiadającego. Pasjonował się postaciami świętych. Starał się przypominać nam ich życiorysy, często zapomniane – wyjaśnia proboszcz bazyliki katedralnej.

Śp. ks. Edward Chat był proboszczem Bazyliki Katedralnej w czasie kiedy odbywała się wizyta św. Jana Pawła II w Kielcach. Papież ukoronował wtedy obraz Matki Bożej Łaskawej. Ks. dr Edward Chat tak wspominał tamto wydarzenie:

– „Dzień 3 czerwca 1991 r zapamiętam do końca życia. Program wizyty obejmował zakończenie w katedrze III Synodu Diecezjalnego; spotkanie z zakonnikami i zakonnicami całej Polski przy ołtarzu polowym; uroczystą Mszę św. na lotnisku w Masłowie, a wieczorem – zwiedzanie dawnego pałacu biskupów krakowskich. Kiedy Papież wchodził do bazyliki, podałem mu pacyfikał do ucałowania z pozdrowieniem – „Pax tecum” i wodę święconą do pokropienia wiernych (zdjęcie u góry). Klęcząc przed Najświętszym Sakramentem obok Ojca Świętego budowałem się jego skupieniem i długą adoracją. Ojciec Święty wręczył także dar dla katedry – kielich mszalny. Pamiętam jak po homilii, podczas Mszy św. w Masłowie, wyszliśmy do Ojca Świętego – ja, jako kustosz Sanktuarium, i obok mnie parafianie: Stanisław Stec i Aniela Wójcik. Na ozdobnych poduszkach nieśliśmy korony, które Papież poświęcił i ukoronował nimi Obraz Matki Bożej Łaskawej Kieleckiej” – opowiadał ks. Edward Chat (zdjęcie poniżej).

tekst za: em.kielce.pl

>> Relacja na stronie Diecezjalnego Radia eM